Geoblog.pl    blondynka    Podróże    Bolonia, Parma, Verona - włoski weekend    Verona - koniecznie!
Zwiń mapę
2011
28
lut

Verona - koniecznie!

 
Włochy
Włochy, Verona
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 1182 km
 
Kolejny punkt na naszej włoskiej weekendowej trasie. Posileni wyśmienitym cappuccino i panini z prosciuttio i mozzarellą wsiadamy w pociąg. Do Verony jest z Bolonii ok. 150 km, pociągiem dociera się w 1,5 godziny, bilet kosztuje 7,55 euro. Trasa jest bardzo malownicza, a dojeżdżając już do Verony można podziwiać panoramę Alp Weneckich.

W Veronie widać bardzo wyraźnie, że znaleźliśmy się w innym regionie Włoch. To już Wenecja Euganejska, a sama Verona klimatem i wyglądem przypomina Wenecję. Coś jak Wenecja tylko bez kanałów, przepiękne miasto. Jest to dla mnie miłym zaskoczeniem, bo nastawiałam się raczej na to, że w Veronie poza balkonem Julii i Areną nie będzie nic ciekawego. A tu proszę, spacer ulicami Verony okazał się być czystą przyjemnością i miłym doznaniem estetycznym. W dodatku trwa karnawał i na ulicach spotkać można postacie w maskach, przebrane w tradycyjne weneckie stroje. Miasto jest niezwykle zadbane, czyste i bogate. Mieszczą się tu luksusowe sklepy i butiki, drogie restauracje, a niektórzy przechodnie są wystrojeni jak modele na wybiegu.

Verona naszpikowana jest starorzymskimi zabytkami. Największe to teatr rzymski z I w p.n.e i Arena na Piazza Bra z tego samego okresu. Wejście na Arenę kosztuje 4 euro. Warto wcześniej sprawdzić godziny otwarcia (np. w dniu, kiedy byliśmy w Veronie, Arenę otwierano dopiero o 13:30). Jest to trzeci co do wielkości amfiteatr rzymski na świecie (po Koloseum w Rzymie i amfiteatrze w Kampanii). Arena jest doskonale zachowana mimo zniszczeń dokonanych przez trzęsienie ziemi z 1183roku. Jest miejscem festiwalu operowego i licznych koncertów – w ich okresie ograniczone jest zwiedzanie.

Z Areny udajemy się na via Cepello, gdzie pod numerem 23 mieści się Casa Di Julietta, czyli Dom Julii z jej słynnym balkonem. W zasadzie to kamienica i balkon jakich wiele we Włoszech, ale mimo wszystko wato tu zajrzeć. Zwiedzamy dalej, kierując się na Piazza delle Erbe, gdzie każda kamienica wygląda jak dzieło sztuki, a całości strzeże symbol Wenecji – lew. Nad placem góruje XII-wieczna wieża Torre dei Lamberti. Wejście na nią znajduje się od strony Piazza dei Signiori, a bilet kosztuje 6 euro (wjazd windą, wejście schodami jest tańsze). Ze szczytu można podziwiać całą Veroną, łącznie z Areną i rzeką Adygą z jej mostami.



 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (15)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (1)
DODAJ KOMENTARZ
zula
zula - 2011-03-03 21:21
...śliczna jest Werona - z przyjemnością powspominałam , dziękuję !
 
 
blondynka
Iwona
zwiedziła 11.5% świata (23 państwa)
Zasoby: 344 wpisy344 302 komentarze302 2738 zdjęć2738 0 plików multimedialnych0
 
Moje podróżewięcej
04.06.2015 - 16.06.2015
 
 
13.08.2014 - 20.08.2014
 
 
06.08.2013 - 17.08.2013