Kolejny punkt na naszej włoskiej weekendowej trasie. Posileni wyśmienitym cappuccino i panini z prosciuttio i mozzarellą wsiadamy w pociąg. Do Verony jest z Bolonii ok. 150 km, pociągiem dociera się w 1,5 godziny, bilet kosztuje 7,55 euro. Trasa jest bardzo malownicza, a dojeżdżając już do Verony można podziwiać panoramę Alp Weneckich.
W Veronie widać bardzo wyraźnie, że znaleźliśmy się w innym regionie Włoch. To już Wenecja Euganejska, a sama Verona klimatem i wyglądem przypomina Wenecję. Coś jak Wenecja tylko bez kanałów, przepiękne miasto. Jest to dla mnie miłym zaskoczeniem, bo nastawiałam się raczej na to, że w Veronie poza balkonem Julii i Areną nie będzie nic ciekawego. A tu proszę, spacer ulicami Verony okazał się być czystą przyjemnością i miłym doznaniem estetycznym. W dodatku trwa karnawał i na ulicach spotkać można postacie w maskach, przebrane w tradycyjne weneckie stroje. Miasto jest niezwykle zadbane, czyste i bogate. Mieszczą się tu luksusowe sklepy i butiki, drogie restauracje, a niektórzy przechodnie są wystrojeni jak modele na wybiegu.
Verona naszpikowana jest starorzymskimi zabytkami. Największe to teatr rzymski z I w p.n.e i Arena na Piazza Bra z tego samego okresu. Wejście na Arenę kosztuje 4 euro. Warto wcześniej sprawdzić godziny otwarcia (np. w dniu, kiedy byliśmy w Veronie, Arenę otwierano dopiero o 13:30). Jest to trzeci co do wielkości amfiteatr rzymski na świecie (po Koloseum w Rzymie i amfiteatrze w Kampanii). Arena jest doskonale zachowana mimo zniszczeń dokonanych przez trzęsienie ziemi z 1183roku. Jest miejscem festiwalu operowego i licznych koncertów – w ich okresie ograniczone jest zwiedzanie.
Z Areny udajemy się na via Cepello, gdzie pod numerem 23 mieści się Casa Di Julietta, czyli Dom Julii z jej słynnym balkonem. W zasadzie to kamienica i balkon jakich wiele we Włoszech, ale mimo wszystko wato tu zajrzeć. Zwiedzamy dalej, kierując się na Piazza delle Erbe, gdzie każda kamienica wygląda jak dzieło sztuki, a całości strzeże symbol Wenecji – lew. Nad placem góruje XII-wieczna wieża Torre dei Lamberti. Wejście na nią znajduje się od strony Piazza dei Signiori, a bilet kosztuje 6 euro (wjazd windą, wejście schodami jest tańsze). Ze szczytu można podziwiać całą Veroną, łącznie z Areną i rzeką Adygą z jej mostami.