Sam przejazd z Belgradu do Krakowa bardzo szybki i sprawny, w osiem godzin, świetna droga. Gorzej na granicy serbsko-węgierskiej, gdzie spędziliśmy w kilkukilometrowym korku 4 koszmarne godziny. Faktycznie przed wyjazdem na urlop obawialiśmy się jak to będzie na granicach, czy sprawdzają, czy są kolejki, ale było wszędzie spokojnie, bez żadnego stania. A tu na zakończenie taka niespodzianka. Dobrze, że mieliśmy prowiant na drogę i samochód zatankowany :-)