Nadbalatońskie Badacsony jest centrum regionu winiarskiego Badacsonyi Borvidek, słynącego przede wszystkim z białych win, czerpiących swą mineralność z powulkanicznych ziem. Typowe szczepy dla regionu to Keknyelu i Szurkebarat (Pinot Gris). Niestety, większość lokalnych producentów oferuje tanie (nawet 70 forintów za kieliszek), nie dające się wypić, wina, które w upalne dni turyści rozcieńczają wodą sodową.
W Badascony i okolicznych wioskach została wytyczona trasa winna, której trasy to po prostu winiarnie. Większość skupia się na górze Badascony (437 m), my odwiedziliśmy następujące:
- Hotel Neptun - Harskert Vendeglo Borpavilon,
- Aranyhajo Borhaz,
- Imre Borpince,
- Borbaratok Vendeglo (niezłe wina Keknyelu i Szurkebarat) - wzięliśmy też udział w organizowanej w naszym hotelu przez tego producenta degustacji,
- Peter Varga - król taniej i masowej produkcji na Węgrzech, ponoć jego rocznik 2011 ma być w sklepach już we wrześniu! Odwiedzając jego zakład przetwórczy (ciężko to nazwać winnicą), widać było, że produkcja trwa w najlepsze,
- Domaine Edegger - niezły kupaż Georg 2009 na bazie Cabernet Sauvignon i Merlot,
- Borbely Csaladi Pinceszet,
- Bazalt Borozo - Laposa Csaladi Pinceszet - nowoczesna winnica z widokiem na Balaton, wina lepsze niż standardowo w Badacsony.
Poza oficjalną trasą winiarską, wina można się też napić w licznych knajpkach w centrum Badacsony, ale jakość tego wina pozostawia naprawdę wiele do życzenia. W Badacsony zatrzymaliśmy się w Hotelu Bonvino, który chwali się swoim podejściem do wina i faktycznie, trzeba docenić hotelowy wine bar za listę win - w karcie znajdziemy całą plejadę gwiazd węgierskiego winiarstwa, a wszystkie wina dostępne są na kieliszki.
Co do samego Badacsony, to jest to typowy kurort nad Balatonem - mnóstwo knajpek, pamiątkowego kiczu, rozwrzeszczane wesołe miasteczko i plaża (tutaj duży plus, bo jest fajnie utrzymana, wstęp kosztuje 500 foruntów). Badacsony ma też malutką marinę i przystań dla statków odbywających rejsy po Balatonie. Sam Balaton świetnie się prezentuje z góry Badacsony, choć wejść na nią w upalny dzień nie jest łatwo.