Koniec czerwca to w Tokaju czas obchodów. Po pierwsze, wypada właśnie Dzień Św. Władysława (węg. Laszlo), który był synem Beli I i córki Mieszka II, wychowany w Polsce, późniejszy król Węgier. Po drugie, trwają w Tokaju dni polonii na Węgrzech, a z tej okazji odbywają się koncerty, tańce, rekonstrukcje, oficjalne obchody z udziałem naszego konsula, posłów, etc. Po trzecie w końcu, dzieje się na naszych oczach historia - Węgrzy przekazują nam prezydencję w Unii Europejskiej. Na Kossuth ter degustujemy kolejne węgierskie wina, a polski minister spraw zagranicznych właśnie ogłasza, że oficjalnymi winami polskiej prezydencji w UE będą wina węgierskie. Dla wielu w kraju to zaskoczenie, dla nas w Tokaju, absolutnie nie!